Trwała pandemia, a ja byłam w drugiej ciąży. Moja znajoma niedawno urodziła i opowiadała o swoim doświadczeniu. O przymusie rodzenia w maseczce na twarzy, nawet w czasie skurczów partych, o samotności za zamkniętymi drzwiami, o tym, że partner nie mógł nawet zajrzeć przez okno.
W tamtym trudnym czasie wydawało mi się to nie do udźwignięcia.
Następnego dnia rozmawiałam o tym z Alicją, wydawczynią Natuli i moją przyjaciółką. W pewnym momencie zapytała:
– A czy myślałaś kiedyś o porodzie domowym? To pytanie dało mi nową perspektywę.
Zaczęłam szukać położnej i trafiłam na Dorotę Fryc – położną z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem, doktoratem, a co ważniejsze – z ogromną wiedzą i spokojem. Spotkałyśmy się i od razu poczułam, że to „ta osoba”. Dająca wiedzę, poczucie bezpieczeństwa, a także zrozumienie, zaufanie i ciepło – wszystko to, czego potrzeba w tak intymnym momencie życia, jakim jest poród.
Poprosiłam Dorotę o przygotowanie umowy porodowej. W tym samym czasie zadzwoniła do mnie Alicja:
– I jak, znalazłaś już położną?
– Tak, Dorotę Fryc – odpowiedziałam.
– Ola! To niesamowite! Przecież ja właśnie z nią rozmawiałam o… napisaniu dla nas książki o ciąży!
Pojechaliśmy z mężem do Doroty i podpisaliśmy dwie umowy – na poród i na książkę. A to wcale nie koniec tej historii…
Podczas podpisywania umowy Dorota zapytała o moje samopoczucie. Przyznałam szczerze, że czuję się średnio. Mieliśmy już prawie podpisaną umowę na dom, ale właściciel w ostatniej chwili się wycofał. Dorota na to:
– A wiecie co? Właściciel drugiej połowy mojego bliźniaka właśnie go sprzedaje. Może chcecie zobaczyć?
I tak właśnie oprócz redaktorki i pacjentki zostałam również sąsiadką Doroty. Moje porody były piękne i bez komplikacji. Zaś książka „Ważne! Ciąża” rodziła się w Natuli przez pięć lat, wraz ze mną jako mamą w kolejnej ciąży.
Ma dwie matki (drugą autorką jest Katarzyna Oleś, którą znacie z „Porodu naturalnego” i „Pępka”) i wiele akuszerek. Mogę Wam powiedzieć, że choć „poród” tej książki był długi, to warto było podjąć ten wysiłek. Chciałabym, żeby wszystkie ciężarne mogły ją przeczytać. Znajdą bowiem w autorkach życzliwe i mądre towarzyszki, wspierające narodziny swoich dzieci i siebie, jako matki. Tak jak ja znalazłam.
Ola, redaktorka Natuli
„Ważne! Ciąża”.

To merytoryczny poradnik, który napisałam wraz z Katarzyną Oleś dla rodzin spodziewających się dziecka. Książka przeprowadzi kobietę, mężczyznę, rodzinę przez cały okres ciąży w głęboko ludzki i holistyczny sposób.
Nie bałyśmy się żadnego tematu. Chciałyśmy, byś znalazła w niej odpowiedzi na najbardziej intymne pytania. Poruszyłyśmy tematy dotyczące zmian ciążowych – z poziomu ciała i psychiki, ale też omawiamy odżywianie, aktywność fizyczną i seks.
Książka jest dostępna już w sprzedaży. Więcej o niej możesz przeczytać tutaj.
fot. Anna Krawczyńska


